Witam serdecznie po dłuższej przerwie w ten afrykański czas upałów:).
Ktoś kiedyś powiedział, że dla kobiety na smutki i poprawę humoru są najlepsze zakupy, a ja do tego mogę dodać, że dla mnie obecnie tylko wygrane niespodzianki:). Zło:( często przeplata się z dobrem i z reguły dobro zwycięża:) i tego się trzymam!!!
Teraz kiedy trochę ochłonęłam po wydarzeniach z 20 maja br. - nigdy nie zapomnę tej daty:( - mój, mojego Męża
i najbliższych mi osób dotychczasowy świat został wywrócony do góry nogami w podły sposób i nie byłam w stanie pojawić się na swoim blogu, ani Was odwiedzać oraz z niczego się cieszyć. Obecnie podnieśliśmy się tyle o ile i musimy rozpocząć nowy rozdział życia w nowym miejscu. Nikt nie mówił, że będzie lekko:(. Życie jest pełne dobrych i złych niespodzianek. Raczej rzadziej będę się tu pojawiała, do czasu dopóki nie ogarniemy tematu.
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze i uznanie kwiatowe z poprzedniego posta:). Nie sądziłam, że tak bardzo spodobają się Wam moje foamiranowe kwiatki dla Mamy:).
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje kwiatki z foamiranu, jakie zrobiłam na pewien konkurs. Kolejność umieszczenia kwiatów jest przypadkowa:). Może ktoś będzie chętny i poda w komentarzu, który z tych pięciu kwiatków przyniósł mi wygraną. Oczywiście mógł wygrać tylko jeden kwiat:).
Zapraszam do obejrzenia zdjęć i jestem ciekawa, czy Wasze typy będą zgodne z wynikiem konkursu:).
Różę wykonałam z jasnożółtego fomiranu na ciepło i płatki od środka pocieniowałam czerwoną i pomarańczową pastelą olejną:). Każdy płatek sklejałam osobno. Listki zrobiłam z ciemnozielonego fomiranu.
Według mnie to georginia, a Wy jak uważacie??? Zrobiłam ją i pączki z białego jedwabnego foamiranu lekko pocieniowanego zieloną i żółtą pastelą. Był to mój pierwszy kontakt z jedwabnym foamiranem i muszę przyznać, że spodobał mi się bardzo:).
Kolejny kwiatek to zawilec taki po mojemu, troszkę bogatszy w płatki:). Zrobiłam go z antycznej bieli foamiranu, środek pocieniowałam żywo zieloną pastelą. Listki zrobiłam z ciemnozielonego foamiranu.
Te kwiatuszki zrobiłam z pastelowego różu i pastelowego fioletu nie dodając cieniowania. Płatki wycięłam z koła i za pomocą żelazka uformowałam zagniecenia płatków:).
Te kwiatki zrobiłam z turkusowego foamiranu podbarwionego na brzegach fioletową pastelą olejną, a listki zrobiłam z białego jedwabnego foamiranu i pocieniowałam tym samym kolorem:). Środki kwiatków zrobiłam z resztek poskręcanego fomiranu.
Pragnę podzielić się z Wami moją radością z wygranych, które prezentują się następująco:
Oto moja wygrana w konkursie kwiatowym - duży dziurkacz kwiatowy - nigdy takiego nie miałam:) i 10 różnych arkuszy 30 x 35 cm foamiranu w nietypowej kolorystyce:). Myślę, że będzie to niezłe wyzwanie w barwieniu:).
Niedawno VIOLA ogłosiła candy z okazji 5 urodzin bloga i dopisało mi szczęście w losowaniu:). Wygrałam drugą nagrodę, bo warunkiem wygranej było podanie jednej z trzech nagród niespodzianek!!!
Viola przygotowała same skarby:). Wyjątkowe mydełka, uroczą karteczkę z cudownym w środku wyhaftowanym medalionem - podziwiam precyzję i kunszt wykonania, superancki notes na lodówkę z grafiką z Bloom Craft, bordiury, kwiatuszki, papiery scrapowe, folder do embossingu, kwiatuszki, wykrojniki, złote półperełki, skrapki wykrojnikowe. Chyba wymieniłam wszystko:). Wygrana i niespodzianka jest jak balsam na moją duszę.
Kochana Violu pięknie Ci dziękuję za niespodziankę jak i za wzruszające słowa wsparcia:).
Spójrzcie tylko czy ten medalion nie zachwyca??? A notes już znalazł miejsce na lodówce, co prawda wkrótce będzie na innej, ale na honorowym miejscu:). Prezentuje się super:).
I jeszcze dodarła do mnie niespodzianka za wygraną w candy I like chellenges na najładniejsze życzenia urodzinowe/imieninowe:). Mnóstwo przeróżnych tekturek, kilka papierów scrapowych, paski papierów, wykrojniki, badziki, kwiatuszki magnolii, ozdobne środki do kwiatów.
Pięknie dziękuję za wyróżnienie i nagrodę niespodziankę:).
Trochę długo dzisiaj, ale tak jakoś wyszło:).
Pozdrawiam Was gorąco, niech burze Was omijają i dziękuję, że jesteście
Kasia