Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 sierpnia 2017

Różyczki, różyczki, różyczki...


Witajcie

Jak wskazuje tytuł posta dzisiaj przybywam do Was z różyczkami wykonanymi z foamiranu irańskiego ciemnoczerwonego na ciepło, które wykonałam w olbrzymiej (jak na mnie) ilości 117 szt. na stoły weselne mojej Ani:).  
Płatków róż było ok.1600 szt!!! 
Uwierzcie mi - oj dało się wycinać, cieniować, skręcać i sklejać:). Efekt końcowy mnie zadowolił i wyrobiłam się w czasie:). Bezcenna była mina właścicielki hotelu -restauracji, gdy po zakończeniu uroczystości weselnej zaczęłam rozkładać bukieciki i zobaczyła, że różyczki są na drucikach, a nie na łodyżkach - hi, hi, hi. Była pewna, że są to prawdziwe róże, bardzo urzekł ją ten jakże odmienny kolor:).

Bukieciki składały się z 11 różyczek dość ściśle do siebie przylegających:). Wokół były ułożone liście hosty (funkja) po 
5 sztuk, rattan i bordowe perełki na żyłce:). Na dno ułożyłam chrobotek - mech islandzki, aby zakryć druciki florystyczne. Nie chciałam używać gąbki florystycznej, gdyż stożki kielichów były bardzo płytkie i aby nie uszkodzić łodyżek hosty.
Tak prezentowały się kompozycje różane na stołach. A czy Wam się spodobały???




Ujęcie różyczek jeszcze w trakcie sporej produkcji i wstępnej przymiarki:).


I na koniec wszystkie różyczki razem przed podziałem na poszczególne dekoracje stołów:).



Dziękuję za odwiedziny i pozostawiane wcześniej komentarze:).  Są bardzo budujące i niektóre wywołują uśmiech:).

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia
Kasia

32 komentarze:

  1. Ja też byłam pewna, że to prawdziwe różyczki, piękne. Podziwiam wytrwałość i wykonanie. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Celu, że uważasz, iż różyczki wyglądają jak prawdziwe - o taki efekt mi chodziło:). Dziękuję bardzo
      i pozdrawiam:).

      Usuń
  2. Kasiu, przepiękne róże!! Jak żywe :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ewuniu różyczki Ci się spodobały i również pozdrawiam serdecznie:).

      Usuń
  3. Cudowne róże, wyglądają jak żywe!!!
    Wspaniale się prezentują na stołach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko bardzo dziękuję za uznanie i potwierdzenie, że różyczki wyglądają jak żywe:). Pozdrawiam wakacyjnie:).

      Usuń
  4. Kasiu, cudne te różyczki!!! wyglądają jak żywe! prawdziwa mistrzyni jesteś:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu - chociaż wykonałam sporo różyczek (co widać na zdjęciach), to do mistrzyni mi jeszcze daleko, ale dziękuję bardzo za słowa uznania:). Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo uśmiechu:).

      Usuń
  5. Moja mina też bezcenna ! Aż tyle róż i to takich przepięknych zrobiłaś ?! Tylko podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda Beatko, że nie mogłam zobaczyć Twojej bezcennej miny:). Dziękuję pięknie za uznanie i pozdrawiam gorąco:).

      Usuń
  6. Wspaniałe!!! Gratuluję talentu i wyczucia, bo oddanie prawdziwości jest niełatwe, a Tobie udało się to doskonale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś piękne dzięki za tak niesamowity komentarz:). Pozdrawiam i przesyłam uściski:).

      Usuń
  7. bardzo ładne....nie mam pojęcia jak wykonuje się takie kwiatki ale są piekne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbaro dziękuję bardzo:). Wbrew pozorom kwiatki nie są trudne, zresztą jak wszystko, gdy wiemy jak się to wykonuje:). Pozdrawiam:).

      Usuń
  8. O rajuśku, ale dałaś czadu. !!! Chyba by mi palce odpadły przy takiej ilości:) Wygladają jak żywe :) Jesteś wielka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ago, ale mnie doceniłaś:). Bardzo dziękuję:). Były chwile, kiedy myślałam, że palce odmówią mi posłuszeństwa, ale udało się:). Opuszki palców były tak gładkie, jakby znikły mi linie papilarne, ale na szczęście nie zdarłam skóry:). Pozdrawiam gorąco:).

      Usuń
  9. Przepiękne :) No i ta ilość!!! Od samego myślenia bolą palce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asterku dziękuję za świetny komentarz:). Rozbawiłaś mnie:). Pozdrawiam serdecznie:).

      Usuń
  10. Prześlicznie wykonane i piękny kolor dobrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwiatki są śliczne i ręcznie zrobione :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sofio Elizo dziękuję za uznanie i pozdrawiam serdecznie:).

      Usuń
  12. O rany a ja myślałam, ze one są żywe!!! Rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyto dziękuję pięknie za tak miłe słowa:). Nie Ty pierwsza "nacięłaś" się na "żywe" różyczki:). Chyba coś w tym jest:). Pozdrawiam serdecznie:).

      Usuń
  13. Przepiękne:) Teraz mogą stać na sole przez cały rok:) Zazdroszczę odrobinkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludko, pięknie dziękuję:). Masz rację różyczki mogą stać i stoją:). Nawet mój Małżonek nie chce, chociaż jest przeciwnikiem "sztucznych" kwiatów, abym je zdejmowała:). Pozdrawiam kwiatowo:).

      Usuń