Witajcie sylwestrowo w ostatnich godzinach starego roku i u progu Nowego 2017 Roku.
Nie wiem jak WAM, ale mi ten rok minął błyskawicznie:). Ogólnie mogę powiedzieć, że był to dla mnie bardzo dobry rok:).
Dopiero co oglądałam 1 stycznia bieżącego roku mój ulubiony od wielu lat Koncert Noworoczny Filharmoników Wiedeńskich z Wiednia w Wielkiej - Złotej - Sali Wiener Musikverein - z przepiękną muzyką ojca Johanna i synów: Johanna, Józefa i Eduarda Straussów.
Oczywiście z najlepszym na świecie walcem Nad pięknym modrym Dunajem i kończącym każdy koncert marszem Radetzkego. A już za kilkanaście godzin będę go oglądała ponownie.
Coroczne oglądanie Koncertu Noworocznego stało się moją małą tradycją i nie wyobrażam sobie 1 stycznia bez tego koncertu:). Brakuje mi zmarłego 26 stycznia 2016 roku wspaniałego prowadzącego na żywo transmisje telewizyjne,
a wcześniej radiowe od wielu lat Bogusława Kaczyńskiego, którego obecnie nikt nie jest w stanie zastąpić.
Moim cichym marzeniem jest znalezienie się w przyszłości w złotej sali i obejrzenie Koncertu Noworocznego na żywo:). Marzenia piękna rzecz i nic nie kosztują:), ale są po to, by się spełniały i trzeba w to wierzyć:), a ja wierzę:).
Moi Drodzy życzę WAM, aby ten rok był dla WAS wyjątkowy i wspaniały na każdej płaszczyźnie życia, abyście potrafili sprostać wszystkim wyzwaniom i trudnym sytuacjom, jakie pojawiają się w życiu, aby los WAM zawsze sprzyjał i żebyście otaczali się ludźmi miłymi, życzliwymi i prawdziwymi przyjaciółmi oraz zdrowia - bez którego trudno osiągać zamierzone cele:).
Pozdrawiam i życzę szampańskiego Sylwestra:)